Próba porwania dzieci na osiedlu?

[kamila7j]

Czy ktoś coś wie na ten temat? Słyszałam że była jakaś proba zwabienia dziecka w słonecznym miasteczku.... Ale doszly mnie też słuchy że coś się działo tez na osiedlu śnieżki? Ktoś coś wie czy to plotki?

[Klaudia]

Jest wątek na fb w grupie nabici w butelkę przez lccorp. Pedofil próbował zaciągnąć dziewczynkę w ustronne miejsce na szczęście zareagowali sąsiedzi i doszło do zatrzymania Pana. 

[Franzz]

26 minut temu, Klaudia napisał:

..... zatrzymania Pana. 

z wielkiej litery to nie nie ! pewnie pomylka Klaudio ale w tym wypadku uzylbym innego okreslenia dla takiego człowieka .... 

[maxkad]

Owszem było takie zdarzenie opisane na złocieniowych mamach (moja luba mi o nim mówiła ale:

PAN okazał się osobą chorą psychicznie (nie zażył leków) co stwierdziła Policja. Więc bardzo proszę Klaudia i Franzz po pierwsze nie straszyć ludzi a po drugie wypadałoby się zastanowić pięć razy zanim coś napiszecie czy aby przypadkiem swoim nieprzemyślanym tekstem nie robicie komuś krzywdy już nie wspomnę o prawnej odpowiedzialności za oczernianie - tacy ludzie też mają swoje prawa(mam na myśli chorych psychicznie nie pedofili).

[sbt]

A gdyby pan zrobił krzywdę dziecku też byłby tylko biednym,chorym człowiekiem który zapomniał wziąć leków? Chciał zrobić krzywdę dziecku,próbował łapać też inne dzieci,osobnik po schwytaniu z tego co wiem to też nie za miło wypowiadał się o dzieciach,dla mnie osoba czy to chora psychicznie czy pedofil (też zresztą chory psychicznie ) w przypadku chęci zrobienia JAKIEJKOLWIEK krzywdy dziecku traci wszystkie prawa,i sory,ale w dupie mam poprawność polityczną.

[Nyxon]

24 minuty temu, sbt napisał:

z tego co wiem

To słowa klucz Twojej wypowiedzi.

[maxkad]

38 minut temu, sbt napisał:

A gdyby pan zrobił krzywdę dziecku też byłby tylko biednym,chorym człowiekiem który zapomniał wziąć leków? Chciał zrobić krzywdę dziecku,próbował łapać też inne dzieci,osobnik po schwytaniu z tego co wiem to też nie za miło wypowiadał się o dzieciach,dla mnie osoba czy to chora psychicznie czy pedofil (też zresztą chory psychicznie ) w przypadku chęci zrobienia JAKIEJKOLWIEK krzywdy dziecku traci wszystkie prawa,i sory,ale w dupie mam poprawność polityczną.

Nie sądzę aby któregokolwiek z forumowiczów interesowało gdzie w sobie coś masz no chyba że tych poprawnych politycznie którzy ową dupą są zainteresowani.

[sbt]

dobre ale ciut nie na temat

[maxkad]

Owszem ów Pan zaczepiał dzieciaki jednak te podniosły raban i zareagowali sąsiedzi. Przyjechała Policja zatrzymali delikwenta i okazało się ze gość ma schizofrenię i w dodatku nie zażył leków. Teraz pytanie czy to pedofil??? Według mojej oceny nie - jednak niektórzy tak o nim piszą co wielce mi się nie podoba i wyraziłem swoje zdanie na ten temat. Tym bardziej rodzina owego delikwenta może z tego powodu być narażona na szykany no bo przecież mają "pedofila " w domu.

SBT wyjaśnię Ci dodatkowo jaka jest różnica pomiędzy Pedofilem a chorym psychicznie - otóż chory psychicznie nie do końca wie co robi, natomiast pedofil działa z premedytacją i bardzo dobrze wie co robi. Dodatkowo pedofil krzywdzi dziecko na tle seksualnym. 

To tak jakby zrównać gościa, który zabił z premedytacją do gościa który zabił przypadkowo i tego który zabił przypadkiem zrównać z mordercą.

 

[sbt]

Status psychiczny czy seksualny owego osobnika jest mało ważny,chciał zrobić krzywdę dziecku,nawet gdyby chciał siłą zaciągnąć dziecko wbrew jego woli do kawiarni na ciastko i opowiadać bajki byłoby to ZŁE, dobrze że wszystko w miarę dobrze się skończyło,bo w przypadku tragedii tłumaczenie "bo zapomniał wziąć leki" byłoby mocno nie na miejscu.

[Klaudia]

Jest wątek na fb w grupie nabici w butelkę przez lccorp. Pan próbował zaciągnąć dziewczynkę w ustronne miejsce na szczęście zareagowali sąsiedzi i doszło do zatrzymania Pana. 

Zmienilam na Pan, ja miałam informacje  ze jest na liście pedofili ale przy samym zdarzeniu mnie nie było wiec nie wiem. Nikogo straszyć nie chciałam tzn sama próba porwania dziecka chyba wystarczy, mnie wpis na grupie fb wystraszył. Jak wspomniałam wcześniej mnie tam nie było dlatego odesłałam na grupę tam wypowiadają się sąsiedzi którzy byli przy zatrzymaniu jak i sama mama

Edytowane 14 Sierpień 2018 przez Klaudia

[Franzz]

maxkad przeczytaj jeszcze raz co napisalem i wskaż prosze w ktorym momencie kogos strasze lub nazywam pedofilem ?moze byc pw aby tu nie smiecic z gory dzieki za wyjasnienie ....

[Gość MisiekW]

Czy wiadomo czy ta osoba to był mieszkaniec okolicy?

[Klaudia]

info z grupy: Niestety miało miejsce próba porwania dziewczynki. Gościu usilnie próbował dziewczynkę zabrać, dziewczynka wpadła w panikę i na całe szczęście zaczęła krzyczeć. Dzięki krzykom, zaczęli zbiegac sąsiedzi i przetrzymali porywacza do momentu przyjazdu policji. Gościu ma założoną kartoteke w Kobierzynie...

[Aska]

Klaudia czy piszesz o tym zajściu na terenie LCC? czy to może jakaś inna sytuacja? 

[Klaudia]

Tak z Lcc 

[madn]

Witam,

Byłem przy zatrzymaniu i później zeznawałem na policji jako świadek. Żeby uciąć wszystkie spekulacje, powiem jak było, bo jest tu sporo domysłów i robi się nieprzyjemnie:

Około południa wbiegł do domu mój syn ze swoim kolegą (dzieciaki ok. 10 lat) zapłakani, że jakiś facet chciał ich zabrać. Kazałem im zostać w domu i wybiegłem na dwór, próbując go znaleźć, jednocześnie dzwoniąc na policję. Biegłem między wszystkimi blokami na Czeczów, i gdy po ok. 3-5 minutach dobiegłem do ronda, zauważyłem, że grupa ludzi już otacza opisanego przez chłopaków faceta, który, jak się okazało, chciał porwać znajomą nam dziewczyną. Przeciągnął ją kilka metrów po czym wybiegli czujni sąsiedzi i go zatrzymali. Najwięcej zrobiła pewna mama, która szła za tym panem od pewnego czasu, ponieważ jego dziwny chód i mówienie do samego siebie wydały jej się podejrzane. To ona dokonała wstępnego zatrzymania, a później pomogli jej ludzie wybiegający z klatek.

 

Policja, która dotarła na miejsce od razu go zidentyfikowała - facet pochodził z wioski na podkarpaciu, zarejestrowany jako schizofrenik i nie było z nim od 5 dni kontaktu (stąd info że nie brał leków). Facet miał rozbiegany wzrok, wyrażał się nieskładnie, miał obesrane spodnie, i mówił kilkakrotnie, że weźmie cegłę i zrobi z dzieciakami porządek (to nawet mówił przy policjantach). To tyle. Nie był to na raczej pedofil ALE mógł zrobić jakiemuś dziecku dużą krzywdę. Dobrze się stało, że wszedł po tej stronie osiedla, gdzie jednak jest sporo ludzi, a nie na przykład gdzieś nad rzeczką lub przy wiaduktach - wtedy nikt mógłby nawet nie słyszeć krzyku... 

Pozdrawiam

[KacMalach]

"...wybiegłem na dwór" mój człowiek, w końcu ktoś to nie wychodzi na pole

[sledzik1984]

3 minuty temu, KacMalach napisał:

"...wybiegłem na dwór" mój człowiek, w końcu ktoś to nie wychodzi na pole

Spokojnie... zaczniecie wychodzić na pole... Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one... 😜

[Malachit1980]

2 godziny temu, sledzik1984 napisał:

Spokojnie... zaczniecie wychodzić na pole... Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one... 😜

Być może mój krajan z Pomorza. Też wychodzę na dwór

[madn]

 

Godzinę temu, Malachit1980 napisał:

Być może mój krajan z Pomorza. Też wychodzę na dwór

Lubelszczyzna;)

A tak swoją drogą, własnie przed sekundą listonosz przyniósł zawiadomienie, że rozpoczęto dochodzenie o przestępstwo w związku z próbą porwania czwórki dzieci (jeśli kogoś interesuje jak to rozpatrują to oznaczenie sprawy jest takie: art. 13.$1 kk w zw. z. art 211 kk). 

Edytowane 30 Sierpień 2018 przez madn

[Lukasz2014]

Ja za to wychodzę zawsze NA POLE ...i nie zamierzam wychodzić na dwór

[katerina82]

9 godzin temu, sledzik1984 napisał:

Spokojnie... zaczniecie wychodzić na pole... Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one... 😜

12 lat mieszkam w Krakowie i zawsze wychodze na dwór

[Etwas]

Jak dla mnie temat do zamknięcia. 

[serek]

Witam

Drodzy Państwo chciałem się tylko zapytać, jak bardzo wdzięczny człowiek potrafi być za, i tu nie będę bal się użyć stwierdzenia, prawdopodobne uratowanie przez kogoś własnego dziecka. Ta kobieta o której tu piszecie, a która trzęsac się z nerwów mając w chwili zdarzenia przy sobie dwójkę własnych dzieci nie zawahala się stanąć w obronie cudzego dziecka ryzykując bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. To nie wybiegajacy sąsiedzi są tu bohaterami a właśnie ta kobieta na krzyki której dopiero zareagowali ludzie. 

A wiecie co. Nawet słowa DZIĘKUJĘ do tej pory nie usłyszała, a teraz nawet "dzień dobry" się nie doczeka od rodziców pokrzywdzonej dziewczynki mijając ich na osiedlu. WSTYD!!!