Drodzy sąsiedzi, dziś otrzymałem rozliczenie cyklicznego zużycia prądu za okres 6 miesięcy. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że zużycie prądu gwałtownie wzrosło, napisałem w tej sprawie do tauron i czekam na przedstawienie zużycia z podziałem na miesiące w celu weryfikacji.
"Wcześniej" zużycie mniej więcej pokrywało się z zużyciem prognozowanym, niewielkie zwroty / niewielkie dopłaty
Okres rozliczeniowy za okres 02.09.2019 - 13.03.2020 (6 mc) Zużycie [kWh/kW] = 159 (wcześniej zużycie 66 kWh) - tutaj wydaje mi się, że ten skok jest "normalny" bo faktycznie zużycie powinno wzrosnąć - co wydaje mi się prawidłowe (używaliśmy farelki do grzania łazienki podczas kąpieli nowego lokatora)
Od marca mam założony nowy licznik jak pewnie większość z was i tu takie zaskoczenie:
Pomimo tego, że mam cały sprzęt w klasie A++ i pełne oświetlenia LED (to samo co wcześniej), około 1-2 miesiące nie było nas w mieszkaniu, skok zużycia prądu jest dla mnie zaskakująco wysoki:
Okres rozliczeniowy za okres 13.03.2020 - 03.09.2020 (brak wentylatorów, farelek itp) Zużycie [kWh/kW] = 985 (skok zużycia o 620%)??
Pytanie ile zużywacie kWh lub czy mieliście też taki skok zużycia po wymianie liczników?? Być może to stary licznik był wadliwy i zaniżał zużycie prądu, ale wolał bym się upewnić czy moje zużycie jest realne dla mieszkania ok. 50 m2